Królestwo Tahganu

Bóg, Korona, Tradycja

flagatahganukoncept3

Królestwo Tahganu

Pańśtwo to znajduje się na zachodzie Zatrolii. Dominuje tu klimat śródziemnomorski, dzięki zimnym prądom przepływającym przez morze kryształowe.

Królestwo Tahganu jest jedną z najstarszych monarchii kontynentu, a na jej tronie zasiada jeden z najstarszych rodów, który utrzymał się u władzy. Ród Kreusów. Jest to monarchia konstytucyjna, król jednak ma dominującą władzę, a podlegająca mu Rada Lordów, jest zaledwie ciałem doradczym.

Dawniej jedno z najbardziej ekspansywnych państw w regionie, agresywnie i desperacko broniąc się przed wpływami wielkich potęg, po Pęknięciu zdobyło wiodącą rolę w Pakcie Państw Neutralnych, będąc jednym z założycieli i najważniejszym głosem na każdym spotkaniu sojuszników.

Przypadek Tahganu jest o tyle ciekawy, że zawiązał głęboką współpracę ze swoimi dawnymi rywalami: królestwem Yaltick i Republiką Rankijską. Te trzy państwa były zwane „Płonącym Trójkątem”, jako że między tymi państwami bardzo często dochodziło do konfliktów. Z biegiem czasu jednak, głównie przez coraz bardziej agresywne ruchy Diarchii w regionie, dawni rywale zjednoczyli siły i już kilkakrotnie odepchnęli silniejszych wrogów.

Tahgan jest jednym z nielicznych państw, które wyszło z Pęknięcia obronną ręką. Rewolucja 1848 nie dosięgnęła królestwa, a sprawne i sprawiedliwe rządy ówczesnego władcy zapewniły zduszenie wszelkich punktów zapalnych w zarodku i skuteczne ustabilizowanie sytuacji w regionie znacznie szybciej niż w innych częściach kontynentu.

Od tamtego czasu zarówno Tahgan, jak i ród Kreusów, jest postrzegany jako symbol stabilności i przypomnienie jak wyglądał „stary ład” przed Pęknięciem.

Aktualnie, królestwo Tahganu prowadzi aktywną politykę przeciw Diarchii, starając się utworzyć stabilną koalicję przeciwko jej wpływom. Częściowo też wspiera ruchy rodu Vazów z Finicji do odzyskania władzy i przywrócenia monarchii.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *