Historia Uniwersum

Od czego się zaczęło?

Początki Świata

Uniwersum „Demona” mimo że inspirujące się historią XX wieku, jest uniwersum fantastycznym. Dawniej uniwersum to było światem bogów, potężnych istot i magii. Od antyku do XIII wieku, magia i bogowie byli jak najbardziej realni.

Wyobraź sobie świat, gdzie magia zdominowała rzeczywistość. Gdzie starcia bogów cofały cywilizację wieki do tyłu. Gdzie krew najróżniejszych magicznych istot zmieszała się z krwią ludzi.

A teraz wyobraź sobie – że to wszystko jednego dnia przestało istnieć.

Katastrofa XII-XIII wiek

Jak jest aktualnie nazywana przez badaczy, historyków i naukowców, była całkowitym, równoczesnym i nagłym załamaniem cywilizacji. Na przełomie XII i XIII wieku magia która dawniej wypełniała świat, naraz zniknęła, po jednym z największych starć bogów w dziejach. Jak za dotknięciem magicznej różdżki, milenia tradycji, technologii opartej na mocy magicznej, cywilizacji i potęg o niewyobrażalnej sile, przepadły. Magia i wszystko z nią związane przestało działać.

Upadek ten można porównywać do wizji naszego świata, gdyby jednego dnia przestała działać elektryczność i nie bylibyśmy w stanie jej w żaden sposób przywrócić. Każdy z nas może sobie wyobrazić jak wielkie zniszczenia sprowadziłoby takie wydarzenie. Magia w tym świecie była właśnie tym, nie tyle magią, co częścią świata, miała swoje zasady i prawa które trzeba było przestrzegać.

Katastrofa doprowadziła do upadku praktycznie każdego państwa na świecie i doprowadziła do tzw. Wieku Ciszy, kiedy dopiero na początku XIV wieku zaczęto raz jeszcze datować dokumenty i państwa zaczęły się pojawiać. Według wielu badań, przez Katastrofę zginęło około 25% światowej populacji i około 35% dokumentów historycznych.

Doprowadziło to do tego, że wielu naukowców nie wierzy, że magia kiedykolwiek istniała, a dokumenty zawierające informacje o magii traktują jako opowieści i mity. Mimo, że istnieją zwolennicy teorii magii, są nieliczni, ponieważ wraz ze zniknięciem magii, nie są w stanie przeprowadzić eksperymentów i udowodnić, że naprawdę istniała.

Historia Odrodzenia XIV-XVI wiek.

Po Wieku Ciszy wiele państw rozpoczęło proces Odrodzenia jak nazwano próbę odbudowy dawnych Imperiów. Proces ten był bardzo długi, ale i bardzo brutalny. Wiele państw ogłaszało siebie spadkobiercą danego Imperium co doprowadziło do licznych wojen i konfliktów. To właśnie w tym okresie odrodziły się główne Imperia znane z XX wieku opowieści.

Czas ten charakteryzował się bardzo dużymi zmianami w religii, narodzinami nowych odłamów, mieszanki pogardy i tolerancji.

Pod koniec okresu Odrodzenia rozpowszechniła się idea kolonizacji, gdzie Perra, nadal rozbita i słaba, najbardziej zraniona przez Katastrofę stała się celem niezliczonych państw w pogoni za prestiżem i chwałą.

Co jednak najistotniejsze. Czas Odrodzenia był najbardziej płodnym okresem ludzkości jeśli chodzi o wynalazki. Po zniknięciu magii, dawniej zbyteczne pomysły i koncepcje zdobyły szansę zalśnić. Pod koniec XVI wieku wielu badaczy uznało że świat powrócił na tory rozwoju i produkcji sprzed Katastrofy.

Wiek XVII – XVIII

Czas ten można by nazwać wyścigiem kolonizacyjnym. Była to prawie gorączka. Niemalże wszystkie państwa, w tym bardzo małe i słabe, próbowały zdobyć choćby niewielki fragment ziemi. Typowy obraz tych wieków to rozwój niewolnictwa, rasizmu i konfliktów o każdy, nawet w teorii nic nie warty skrawek ziemi.

Próby reformy władania ludźmi zamanifestowały się w kilku rewolucjach i pojawieniu się kilku małych Napoleonów, jednak nie były one na tak wielką skalę, czy tak skuteczne jak w naszym świecie. Pchnęły jednak ideę i stworzyły świadomość – nadzieję – na poprawę losu, pośród wielu.

Cierpienie jakie wywołał ten okres stało się nasieniem, które miało zrodzić najważniejsze wydarzenie XIX wieku i definiujące moją powieść.

Pęknięcie – 1848

Początek XIX wieku był wypełniony najbrutalniejszymi wojnami kolonialnymi w dziejach. Dwóch weteranów wojen kolonialnych: Alfred Trudeor oraz Ban Ervos stworzyli razem kilka dzieł, między innymi: Potępienie Kolonializmu, Niedola Robotnika i Niewolnika by ostatecznie w 1839 napisać Manifest do Zniewolnonych, który miał się okazać najbardziej wpływowym dziełem tego stulecia. Idee rewolucyjne i socjalistyczne bardzo szybko rozprzestrzeniły się wśród zniewolonych tubylców i robotników. Ruchy anty-reformacyjne, pragnące powstrzymać wolę ludu były bezlitosne i ostatecznie nieskuteczne. Jedyny prawdziwy sukces wydarzył się w latach 1790-1796, kiedy kolonie Ortyki, gdzie zbuntowane kolonie zjednoczyły się i utworzyły Stany Zjednoczone Ortyki, będąc pierwszym znakiem zbliżającego się upadku.

W 1848 doszło do Pęknięcia – początku Rewolucji Światowej o jakiej śnił Lenin.

Można by to porównać do dzikiego pożaru, który rozprzestrzenił się naraz we wszystkich kierunkach. Do dziś, nikt nie wie dokładnie co pchnęło wszystko na drogę I wojny Rewolucyjnej. Niektórzy mówią, że zamieszki na południu, inni bunt tubylców. Gdzie się jednak wszystko zaczęło jest nieistotne. Ważne jest tylko, że to się wydarzyło i nie było najpewniej rozwiązania dla tego szaleństwa.

I Wojna Rewolucyjna – 1848-1858

Do początku opowieści, największa znana wojna w dziejach. Brutalna i chaotyczna. Mieszanka wojen domowych i zwyczajnych. Pierwsze dwa lata były okresem całkowitego chaosu i wojen domowych. Nie tylko socjaliści, ale i republikanie stanęli przeciwko dominującym monarchią. Doszło też do niezliczonych powstań na Perre, dążących do uzyskania niepodległości.

Około 1850 front się ustabilizował. Południe Zatrolii było pod całkowitą kontrolą Rewolucjonistów. Wiele kolonii upadło i tylko niewielkie garnizony utrzymywały się w otoczonych fortecach. Rozpoczęła się prawdziwa wojna frontowa.

Przez długie osiem lat, państwa ścierały się z rewolucjonistami, lub nadal trwającymi wojnami domowymi. Właśnie w tym okresie narodziło się wiele republik, gdzie w konflikcie między czerwonymi i białymi, to biali zdołali zwyciężyć. Mimo wielu starań i na szybko ustanowionych reform, wiele monarchii nie było w stanie powstrzymać inwazji Czerwonych jak nazwano rewolucjonistów.

Około 1854 doszło do rozpadu w szeregach rewolucjonistów. Różne stronnictwa: komunistów, socjalistów, syndykalistów i libertarystów zaczęły między sobą rywalizować, a nawet prowadzić aktywne działania wojenne. Pozwoliło to na powstrzymanie naporu rewolucjonistów i ostateczne ustanowienie nowych granic i kruchego pokoju między starym i nowym ładem.

Po PęknięciuII Wojna Rewolucyjna

Po Pęknięciu główne państwa cywilizowanego świata podpisały pokój, ustanowiły nowe rządy, wprowadziły reformy i rozpoczęły powolną odbudowę.

To było chyba najstraszniejsze w I wojnie rewolucyjnej – fakt że nikt tak naprawdę nie wygrał. Ani stary, ani nowy ład nie osiągnął sukcesu.

Kiedy tytany lizały rany, wiele pomniejszych państw kontynuowało walkę. Jako, że głowni gracze z poprzedniego konfliktu z niego wyszli tą serię konfliktów nazwano II wojną rewolucyjną. Toczyła się ona głównie na terenach Perry oraz Yokehamy i trwała do 1865. Trudno nazwać to jedną wojną, a raczej niezliczoną ilością małych wojenek i konfliktów w czasie których ustanawiano granice nowych państw. Ku zaskoczeniu wielu, to nie idee rewolucyjne, a niepodległościowe grały tu główną rolę i w okresie tym narodziło się bardzo dużo niewielkich państw narodowych na terenie całej Perry. Wyjątkiem jest Unia Rewolucyjnej Perry, która ze wsparciem ZSRZ zapewniło sobie stabilną pozycję na kontynencie.

III Wojna Rewolucyjna i Pandemia

Po latach odbudowy na początku 1880 roku wiele państw rozpoczęło proces rekolonizacji. Wielkie floty i armie zostały wysłane z misją odbudowy dawnych imperiów. Początkowe sukcesy zostały przerwane reakcją państw rewolucyjnych na początku 1883 roku, co pchnęło świat w kolejną wojnę.

Mimo wielkich strat, żadna ze stron nie była w stanie zdobyć przewagi nad drugą. Długie 6 lat trwał konflikt na wcześniej ustalonych granicach.

Wszystko jednak zmieniło się wraz z czerwcem 1889, kiedy rozpoczęła się Pandemia Białej Krwi.

Biała Krew byłą nowym wirusem, który atakował szpik kostny, wywołując nadprodukcję białych krwinek i ostatecznie sprawiając że atakowały one własny organizm. Przez tragiczne warunki sanitarne pandemia rozprzestrzeniała się jak dziki ogień, gdzie epicentrum znajdowało się na granicy Imperium Feniksa i ZSRZ, na wysokości Gór Ognistych. Straty były tak powalające, że obie strony zgodziły się na zawieszenie broni. Kiedy wojna w ciągu sześciu lat zabrała ponad 20 milionów istnień, Biała Krew zabrała 30 w zaledwie dwa.

Pandemia zaczęła przygasać wraz z odkryciem szczepionki przez doktora z Imperium Feniksa: Hansa von Mengele. Wraz z podpisaniem pokoju i ustanowienia statusu quo szczepionka została rozprowadzona na wszystkie strony świata.

Według niektórych badań ostateczna liczba ofiar, zanim szczepionka mogła zostać skutecznie rozprowadzona miała sięgnąć 40 milionów, dwa razy więcej niż sześcioletni konflikt.

Rok 1905 kalendarza Imperialnego

Jak wygląda więc sytuacja, piętnaście lat po tej tragedii?

Świat nadal liże rany, zarówno po pandemii, jak i po wojnie. Ostatnie półtora dekady było bardzo ciche. Wojen praktycznie nie ma, a te które są, przybierają formę regionalnych konfliktów. Przemysł i infrastruktura powoli się odradza, ale długo jeszcze minie, zanim świat pozwoli sobie na kolejną wojnę o takiej skali.

Jednak to nie o wolę państw, a ludzi trzeba się martwić. Ostatnie piętnaście lat dla wielu było czasem stagnacji. Nastroje pogarszają się stopniowo i niedawno bezpieczne regiony zaczynają zamieniać się w beczkę prochu, czekającą na jednego nieuważnego palacza.

Właśnie w takim świecie, pokrytym bliznami przeszłości, rozpoczyna się nasza opowieść. Imperium Feniksa rozpoczyna nowe ruchy wykorzystując największe osiągnięcie poprzedniego wieku: Nowe Dzieci projekt mający za zadanie stworzyć nowych ludzi wchodzi w końcową fazę. Siły Specjalne Imperium dostają nową 10 sekcję, składającą się głównie z szesnasto-siedemnastoletnich super żołnierzy.

Jednym z nich, jest nasz bohater:

Numer 001

Francis Adler

Człowiek który zmieni losy tego stulecia.